Na krótki epizod w "Klątwie Chucky" i teraz na pełną rolę w "Kulcie Chucky". Bardzo dobry młody aktor w dzieciństwie, na szczęście olał wtedy (on lub jego rodzice) Hollywood i mógł dorastać jak normalne dziecko. Teraz wraca jako świadomy dorosły (mój rówieśnik!) i jest nieźle. Nawet jeśli tylko ponownie do roli Andy'ego, to i tak super.