Dziwne że nie ma tego w ciekawostkach... Człowiek grający Lucyfera i odpowiedzialny za muzykę Bobby Beausoleil w jakiś czas po nakręceniu zdjęć do Lucifer Rising przyłączył się do tzw. Rodziny, sekty Charlesa Mansona. Co prawda nie był podejrzanym o morderstwa w domu Romana Polańskiego ale w trakcie dochodzenia...

Każda SEKUNDA filmu to symbole,metafory dotyczące okultyzmu.
Nigdy nie widziałem czegoś takiego chodź w 10% podobnego do tego co przestawił nam
Kenneth Anger. Film dla jednych - może byc kiczem strasznym,nudny i nie zrozumiały, dla
kolejnych film ten może byc "schodami do nieba ;-)" dla jeszcze innych ; jak w...

Wysoce nowatorski film. Jak ładunek wybuchowy-w mgiełce po wybuchu widzimy twarze Lyncha, Greenawaya, Fassbindera, Jarmana, Scorsese, Watersa, Cronenberga, Żuławskiego i Finchera. Bez Angera, równocześnie poety kina jak i wynalazcy nowego języka filmowego, panowie ci nie byli by dzisiaj tym, kim są.
Chapeau Bas,...

Bardzo dobry film ukazujący w niespełna 29 minutach prawie wszystkie najważniejsze zagadnienia teologiczne Alistera Crowley'a. Wspaniałe Undregroundowe kino rozbijające się o brzeg zakazanej i przez wielu potępianej ideologii.

Doskonałe wyczucie i charakteryzacja. Świetne kostiumy, za pomocą których bez przeszkód...

http://www.youtube.com/watch?v=YM3b20vDPc4

ostatnie wielkie dziełko rogniewanego kennetha w intencji śmierci i przebudzenia do nowego życia przed prawie trzydziestoletnim okresem szlachetnego milczenia, najlepsze; jak zwykle tonie we wzorach i fakturach, dźwiękach i symbolach, przede wszystkim zaś kolorach, świętych  psychodelearycznych kolorach rodem ze święta...

ale filmu nie moge nigdzie znalezc.

Obejrzalem go juz dobre 666 razy i nadal urzeka mnie jego piekno. Zdecydowanie polecam, takze osobom niezbyt zorientowanym w crowleyowskich wymyslach. ;]

Jeden z najgłośniejszych i najlepszych zarazem filmów Angera. Krótki metraż o którego powstawaniu spokojnie można pisać eseje, tudzież filmy kręcić. A na ekranie: Faithfull, Cammell, Page - ten obraz to świadectwo epoki, dziś już może dla większości mniej zrozumiałe, ale wciąż fascynujące.

Pierwsze wrażenie - negatywne. Zmanierowany, kiczowaty film gościa, który uwierzył w NEW AGE. Drugie wrażenie - znacznie lepsze. Przez pryzmat tamtej epoki i tamtych poszukiwań.

Nie moge nigdzie dostać jego filmów,,,a słyszałem wiele o tym reżyserze.

http://www.youtube.com/watch?v=mTjXYKmBsxU

Ale warto obejrzeć ze względu na genialną muzykę.